- autor: Sorento17, 2014-10-28 18:34
-
Zapewne sporym zaskoczeniem dla każdego, kto interesuje się skierniewicką A - klasą, był sobotni remis ekipy Sorento z drużyną ze ścisłego podium tabeli - Miedniewiczanką.
Na stadionie w Skierniewicach zobaczyliśmy w związku z przyjazdem drużyny z Miedniewic wiele znajomych twarzy. Gra tam między innymi "stara gwardia" z bojów okręgowych Sorento i później, z czwartej ligi. Oprócz Krzysztofa Paradowskiego, "Mrówy" i "Bandiego", w zespole Sławomira Paradowskiego występuje też dwóch piłkarzy, którzy w czasach juniorskich kopali piłkę w klubie z Zadębia - bramkarz Stępniak i pomocnik Lewandowski.
Podczas meczu mieliśmy dużo szczęścia, że piłka już na początku spotkania nie wpadła do naszej siatki. Kilka razy świetnymi interwencjami wykazał się nasz bramkarz, raz nawet fenomenalnie obronił strzał z 3 metrów przed bramką, ale pecha mieli boczni pomocnicy. Najpierw dobrej sytuacji nie wykorzystał Dawid Kosmatka, a potem Michał Jasiński uderzył w słupek.
Po zmianie stron w końcu udało się obu drużynom zdobyć upragnionego gola. Wcześniej zrobili to goście, ale świetną odpowiedź wystosował Damian Majewski. Pięknie uderzył z dystansu i piłka wpadła do siatki tuż obok prawego słupka bramki bronionej przez golkipera gości.
Mecz zakończył się remisem 1:1, co jest na pewno świetnym rezultatem dla Sorento. Goście natomiast pewnie nie spodziewali się, że nie uda im się zdobyć kompletu punktów na stadionie Miejskim w Skierniewicach. Przed nami teraz dwa mecze teoretycznie łatwiejsze, bo rywalami będą drużyny z dolnej części tabeli - Olimpia Niedźwiada i Dar Placencja.