- autor: Sorento17, 2014-11-11 23:31
-
Sorento pokonało Olimpię Niedźwiada 5:3 w meczu wyjazdowym i ma wielką szansę nawet na jedenastą pozycję na koniec rundy.
Spotkanie nie rozpoczęło się obiecująco dla przyjezdnych. To goście po kilku groźnych akcjach objęli prowadzenie i wydawało się, że będą spokojnie kontrolować grę. Zagadką było, jak zachowa się po tej bramce Sorento. Na szczęście kilka minut później pięknym strzałem z prawej strony boiska popisał się Arkadiusz Golian, a piłka zatrzepotała w siatce. Mimo że bramkarz Olimpii tego dnia nie był w jakiejś fenomenalnej dyspozycji, co potwierdził przy późniejszych puszczonych bramkach, to uderzenie Arka było na tyle miłe dla oka, że pewnie będzie wspominane w Niedźwiadzi jeszcze przez kilka sezonów. Ale na pochwałę zasłużyła też reszta zespołu. Bo za każdym razem, gdy rywale strzelali bramkę i zbliżali się do Sorento, piłkarze naszego klubu potrafili zwiększać przewagę kolejnym trafieniem. Szczególnie przyczynił się do tego Dawid Kosmatka, który powinien dostać od gospodarzy w prezencie piłkę, bo tego dnia ustrzelił hat-tricka, co było jego pierwszym takim wyczynem w karierze. Oby nie ostatnim! Na listę strzelców wpisał się także Łukasz Dominiak, którego uderzenie z rzutu wolnego także trafiło do siatki rywali.
Ogólnie rzecz biorąc mecz był interesujący dla kibiców. A szczególnie miły dla sympatyków zadębiaków jest fakt, że jest w zespole taka moc strzelecka. To napawa optymizmem przed kolejnym spotkaniem, bo Sorento zmierzy się w następnej kolejce z Darem Placencja, a jeśli to spotkanie wygra, na 99% zakończy rundę jesienną na 11 pozycji (obecnie 13). Trudno bowiem przypuszczać, że plasujące się na 12 pozycji Bobrowniki zdołają pokonać Unię Skierniewice. Wszystko więc zależy od nas, a po tak dobrym meczu musi przyjść jeszcze lepszy. Niestety, w kolejnym spotkaniu raczej nie pomoże Damian Majewski, który odniósł kontuzję w pierwszej połowie meczu w Niedźwiadzi. Mimo to jesteśmy dobrej myśli i życzymy Damianowi jak najszybszego powrotu na boisko.